Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 29 marca 2024 14:51
Reklama
Reklama

Po świeżą rybę do… miasta Łodzi!

Niedawno świeżo upieczona kuracjuszka z pokładu promu Bielik meldowała telefonicznie koleżance gdzieś w Polsce, że szczęśliwie dojechała do Świnoujścia. I teraz przez dwa tygodnie wypoczynku, zabiegów w uzdrowisku zamierza do woli najeść się świeżej, pachnącej ryby! Szkoda, że pani kuracjuszka nie podała adresu, gdzie zamierza spełnić rybne marzenia.
Po świeżą rybę do… miasta Łodzi!

Autor: Telewizja Świnoujście

Od dawna wiadomo tubylcom, że bogaty asortyment ryb świeżych, mrożonych i wędzonych, słodkowodnych, morskich i oceanicznych, owoców morza, sushi, wyrobów garmażeryjnych, konserw oraz dodatków i przypraw do ryb poszukiwać należ w sklepach np. w Łodzi, Bytomiu czy Częstochowie, ale nie w Świnoujściu! Tu od lat mamy rybną posuchę. Jedyny sklepik – klitka, przy ulicy Józefa Piłsudskiego obsługuje smakoszy ryb z całego lewobrzeża a z oferowanym tu rybnym asortymentem, szczególnie ryb świeżych bywa różnie. Przez pięć lat świeżą rybą pachniało przy Bazie Rybackiej im. Lechosława Goździka przy ul. Dworcowej na prawobrzeżu. W specjalnej rybnej przyczepie, pięć razy w tygodniu było w czym wybierać, świeże ryby pochodziły bezpośrednio od rybaków i doskonale uzupełniały ofertę handlową morskiego grodu. Do czasu, właśnie dowiedzieliśmy się, że rybna, przyczepowa sielanka zakończyła się tam z ostatnim dniem listopada br. Jak udało nam się dowiedzieć, Zachodniopomorska Grupa Producentów Ryb Sp. z o.o. zamierza za dwa tygodnie wznowić sprzedaż świeżych ryb w okolicach Bazy Rybackiej, ale najpierw muszą przebić się przez gąszcz rożnego rodzaju pozwoleń i kontroli. Powracamy na lewobrzeże. Pozostaje jeszcze jedno miejsce, gdzie teoretycznie powinniśmy kupić świeżą rybę, to Targowisko Miejskie „Pod Zegarem” przy ul. Hugo Kołłątaja. Niestety i ten adres bywa zawodny. Co prawda od kilku lat parkuje na terenie targowiska okazały samochód przeznaczony do handlu świeżą rybą, ale bardziej jest to plac do parkowania tego pojazdu, jak do sprzedaży z niego ryb. Nawet żadnej informacji nie uświadczy się, co do dni i godzin otwarcia! Od czasu, do czasu bywa za to otwarta przyczepa obok, oferująca ryby wędzone i przetwory z ryb. Czyżby w ponad 36 tysięcznym wyspiarskim mieście, do grona smakoszy świeżej ryby, zaliczali się wyłącznie wszyscy ci mieszkańcy, którzy poświęcając swój czas, posiadający własną wędkę, i sami potrafiący złowić dla siebie rybę? Fakt, sklepów z asortymentem wędkarskim mamy w mieście zdecydowanie więcej jak sklepów rybnych!

  

Powiązane galerie zdjęć:

Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Jerzy 03.12.2017 08:22
Ryby złapana na kanale i w porcie jachtowym nie są najgorsze, nadają się świetnie na kotlety rybne, idzie zjeść.

siepytam 01.12.2017 08:45
Ceny ryb oszalały! Ryby, oprócz śledzia i flądry droższe są od kurczaków i mięsa wieprzowego. Kurczaki są hodowane natomiast ryb w morzu nikt nie hoduje, tylko je poławiają, zatem skąd takie ceny?

Wanda 01.12.2017 00:54
Co za problem w marketach zawsze można kupić ryby mrożone, są tak samo smaczne jak świeże, do tego prawie gotowe do przyrządzenia, nie potrzeba babrać się z czyszczeniem, skrobaniem itp.

oro 30.11.2017 21:02
Fakt, wędkarzy ci u nas dostatek Te kanałowe płotki nadają się bardziej dla kotów, strasznie capią fenolem.

bywalski 30.11.2017 20:18
za to auto niby do handlu rybami gościu powinien zapłacić za parkowanie, bo może 3 razy widziałem tam handlującą rybą, wybór żaden a handlowiec znalazł sobie darmowe miejsce do parkowania, do tego dozorowane! Co na to kierowniczka targowiska?

bolo 30.11.2017 20:55
Te dwie przyczepy na rynku to jakieś wielkie nieporozumienie. Zapowiadano handel rybami. Przyczepa z rybami wędzonymi otwarta od przypadku do przypadku, natomiast merc służący do sprzedaży ryb to tam tylko parkuje a nie prowadzi handlu

smakoszka ryb 30.11.2017 20:14
Należy współczuć na warunki jakie panują w sklepiku rybnym koło poczty. Lista ryb świeżych jest wywieszona, ale kupujący tych ryb nie widzą, biegając po schodach panie sprzedawczynie noszą do okazania tę rybę w te i z powrotem zanim klient się zdecyduje na kupno! Lub zmuszony jest do kupowania kota (ryby) w worku! To są jakieś kpiny z kupujących, do tego są dni a te właśnie nadchodzą, że w ścisku 10 osób wewnątrz a reszta tłumu stoi przed sklepem na zimnie!

Krystyna 30.11.2017 19:10
Ubolewam, że już nie ma sprzedaży ryb z przyczepy przy dworcu, przez wiele lat korzystałam z zakupu świeżutkich ryb, do tego miła p. Irenka zawsze potrafiła wybrać odpowiednie ryby. Komu przeszkadzała ta przyczepa i handlujący? Teraz faktycznie nie ma gdzie kupić dobrej i świeżej ryby. Miasto leży na wyspach a faktycznie nie ma sklepu i miejsca do sprzedaży ryb! Cóż, szewc też ponoć bez butów chodzi!

Małgorzata 30.11.2017 17:53
Ostatnio gdzieś czytałam, że ryby są niezdrowe posiadają w swoim mięsie całą tablicę Mendelejewa, do tego ich cena przekracza cenę mięsa hodowlanego które jest pod stałą kontrolą weterynaryjną. Nie jadam nawet konserw rybnych, bo tam to dopiero znajduje się śmietnik, wszystkich resztek, ale wybór zawsze należy do konsumentów.

Mela 30.11.2017 16:55
Super artykuł!

zachmurzenie duże

Temperatura: 14°CMiasto: Szczecin

Ciśnienie: 994 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
Reklama